Umowa ustna. Tak, nie, nie wiem?
Czy kiedykolwiek trafiłyście na nieuczciwego kontrahenta? Na osobę, która wykorzystała Wasze zaufanie oraz dobrą wolę i – kolokwialnie rzecz ujmując – zrobiła Was w jajo? Jeśli tak, pocieszę Was – nie jesteście jedyne. Spotkało to także mnie. Na pierwszym roku studiów pożyczyłam przyjacielowi pieniądze. Nie była to mała kwota, ale myślałam sobie, że dobrego kumpla …